29 czerwca 2012

Warsztaty kulinarne

A zapowiadał się taki spokojny miesiąc, w planach miałam nowe dania do wypróbowania, zwłaszcza, że świeżych owoców i warzyw pod dostatkiem :-) Ale jak to zwykle z planowaniem u mnie bywa – coś się musi popsuć :-) Chociaż tym razem jestem bardzo zadowolona z tej zmiany :-) Najpierw długi weekend na zaproszenie koleżanki spędziłam w Warszawie. Wiem pewnie niektórzy powiedzą, że jak wolne to najlepiej wyjechać gdzieś na łono przyrody, ale ja mieszkam w takim miejscu, że przyrodę mam na wyciągnięcie ręki – łąki za oknem, las niedaleko a i na skałki jurajskie rzut beretem :-D więc zwiedzanie wielkiego miasta też może być super rozrywką - a już na pewno wtedy jak większość jego mieszkańców wyjedzie na urlop :-) A Warszawa nocą jest piękna  :-)


Po powrocie czekała mnie kolejna niespodzianka – dostałam zaproszenie na Warsztaty Kulinarne pod patronatem Polskiej Akademii Kulinarnej. Tematem tego spotkania były przystawki. I jak tu nie jechać kiedy zapowiada się tak smakowicie a do tego można jeszcze podpatrzeć mistrzów przy pracy :-) Szybka decyzja - dzięki pomocy koleżanki (Ewelinko jeszcze raz dziękuję bardzo za nocleg :-) ) i jadę …

W pierwszy dzień (sobota) otrzymaliśmy zaproszenie na niezwykły lunch/kolację w jednej z warszawskich restauracji „Smaki Warszawy” na ul. Żurawiej, gdzie gospodarzem był  szef kuchni Kamil Kosnowski. Zapoznaliśmy się z najważniejszymi smakami i zasadami przygotowywania dań jakimi są przystawki. No i oczywiście próbowaliśmy, smakowaliśmy a pochwałom nie było końca. Zobaczyliśmy także jak pięknie można je podać na talerzu... nawet tradycyjne proste danie może wyglądać zupełnie inaczej i przez to nabiera nowego smaku :-) 

Smaki Warszawy

Następnego dnia w niedzielę przygotowywaliśmy wspomniane dania już samodzielnie, jednak pod czujnym okiem mistrza kuchni Marcina Budynka oraz szefa kuchni Kamila Kosnowskiego, którzy zawsze chętnie służyli cenną radą i pomocą. Dzięki temu wszystkie potrawy wyszły smakowicie :-)

Warsztatu odbyły się co prawda dwa tygodnie temu(16-17 czerwiec), ale dopiero teraz odnalazłam kabelek do aparatu i mogłam wydostać z niego zdjęcia :-)

Zapraszam wobec tego  na fotograficzny skrót :-)

Bliny z łososiem i kawiorem
Bliny same w sobie całkiem smaczne, ale jak doda się do nich jeszcze łososia  to już wyśmienite ... :-)



Roladki z łososia, pieczonej papryki i twarożku ziołowego
Jak dla mnie takie połączenie wędzonego łososia z twarożkiem najlepiej smakuje …



Szparagi z szynką parmeńską i sosem holenderskim
Zawsze chciałam spróbować jak smakuje sos holenderski, ale wydawało mi się, że jest z nim masa pracy, a tu niespodzianka – robi się kilka minut a smakuje rewelacyjnie zwłaszcza ze szparagami …



Bryndza z karmelizowanym jabłkiem i buraczkami
Pyszne,  ze słodką nutą -  jabłka i buraczki, a jeszcze z dodatkiem słonawej bryndzy … mniam :-)


Kozi ser w panierce z pestek słonecznika z sosem z czerwonych porzeczek na rukoli
Twarożek na ciepło otulony słonecznikiem – to dopiero smak :-)



Łosoś pieczony z grzybową krustą
Uwielbiam łososia. Zawsze piekłam go z dodatkiem masła i koperku, a tu takie rarytasy :-) …



Wątróbka w sosie malinowym na sałacie
Zawsze obawiałam się dodawać owoce do mięsa .. i to był błąd … wątróbka z malinami smakuje wyśmienicie …



Tatar z łososia i truskawek z zielonym i czerwonym pieprzem oraz miętą
To jedyne danie, które nie trafiło w mój smak, ale inni zachwalali … :-) Jednak pozostanę przy łososiu w poprzednich wydaniach … :-)



I jeszcze mistrzowie przy pracy …



.. oraz ja :-)



 A na koniec wspólna sesja fotograficzna :-)






Więcej o warsztatach i możliwości udziału w nich znajdziecie na portalu  Polska Gotuje

28 czerwca 2012

Ciasto a`la tort i urodzinki


I pomyśleć, właśnie dziś mija rok odkąd umieściłam pierwszy wpis na tym blogu. A zaczęło się bardzo spontanicznie. Bloga założyłam pod wpływem chwili – bo dlaczego by nie….  bo nagle mam bardzo dużo wolnego czasu, który trzeba by czymś wypełnić…  bo inni prowadzą, wiec dlaczego ja nie miałabym też… bo mam już tyle przepisów, że sama zaczynam się gubić … bo nie chce mi się co chwilę dyktować znajomym przepisów … a potem przyszła refleksja, ale co ja tu będę zamieszczać? Przecież nie tworzę nowych wyszukanych smaków, nie mam mega doświadczenia kulinarnego, nie umiem dekorować potraw (przydałby się jakiś kurs w tym temacie :- ) ),  jestem zwyczajną dziewczyną i przygotowuję typowe, popularne, codzienne potrawy, zapewne powtarzające się w nie jednym domu. Ale jak już się powiedziało A to trzeba powiedzieć B … I rozpoczęła się moja przygoda, najpierw trochę ciężko, ale z czasem jest coraz łatwiej … i mam nadzieję, że ktoś korzysta z tych moich przepisów, że mu smakują proponowane potrawy, a przede mną kolejny rok i nowe pomysły …
Ale żeby nie było tak sentymentalnie, to coś na osłodę. Podobno szewc bez butów chodzi … wiec kucharz sam sobie musi upiec …  tort na urodzinki :-) A że te blogowe i osobiste zbiegają się w czasie …
Nic wyszukanego, uwielbiam truskawki, lubię kawę i wanilię a ciasto biszkoptowe jest moim najszybszym wypiekiem więc …




Ciasto a`la tort

Biszkopt:
6 jajek
12 dag mąki ziemniaczanej
9 dag mąki pszennej
20 dag cukru
cukier waniliowy
1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
9 łyżek zimnej wody
Krem:
3 śmietany kremówki (600 ml)
600-700 g serka homogenizowanego waniliowego
3 łyżki żelatyny
½ szklanki mleka
ew. cukier puder
Poncz:
1 szklanka mocnego naparu z kawy
alkohol do smaku
Dodatkowo:
truskawki
kakao

Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy z wodą na pianę, pod koniec dodajemy cukier i cukier waniliowy i ubijamy aż uzyskamy gęstą lśniącą pianę. Następnie nie przerywając ubijania dodajemy kolejno po 1 żółtku.  Na koniec oddajemy przesiane z proszkiem do pieczenia oba rodzaje mąki i wszystko delikatnie mieszamy. Ciasto pieczemy w temperaturze 180 C ok. 25 minut. Po ostudzeniu przekrawamy na 3 części (jeżeli komuś się nie uda, albo boi cię zaryzykować - to z dwiema warstwami będzie smakowało tak samo :-) ).

Krem: żelatynę namoczyć w zimnym mleku, poczekać aż napęcznieje a następnie lekko podgrzewając – rozpuścić. Kremówkę ubić, dodać ostudzoną żelatynę i serek waniliowy – delikatnie wymieszać, aż do momentu połączenia się składników. Jeśli preferujecie słodsze wypieki – można dosypać cukru pudru do smaku.

Przygotować poncz, truskawki pokroić na ćwiartki. 1/3 część kremu odłożyć, pozostały wymieszać z pokrojonymi truskawkami.

Pierwszy blat ciasta delikatnie nasączyć ponczem, następnie wyłożyć połowę kremu i przykryć drugim blatem ciasta. Znowu nasączyć ponczem, wyłożyć pozostały krem z truskawkami i przykryć ostatnim blatem ciasta.  Dalej: nasączyć, wyłożyć wcześniejszy odłożony krem, i posypać kakao.  Wstawić do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem wyjąć na min 30 minut wcześniej z lodówki - najlepiej smakuje w temperaturze pokojowej :-) 











































14 czerwca 2012

Piwne pampuszki z kurczakiem


Fantastyczny pomysł na obiad lub późną kolację. Mięso w cieście jest soczyste i bardzo smaczne.


Piwne pampuszki z kurczakiem

2 piersi z kurczaka
1,5 szklanki piwa
2 jajka
mąka pszenna
czerwona papryka, pieprz, vegeta (ew. sól),
olej do smażenia

Piersi z kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w paseczki. Następnie mięso panierujemy w przyprawach i odstawiamy w chłodne miejsce na 1-2 godziny.
Piwo przelewamy do wysokiego garnuszka, dodajemy całe jajka, pieprz oraz jarzynkę i miksujemy. Następnie powoli wsypujemy mąkę (tyle ile zabierze) - ciągle mieszając. Ciasto naleśnikowe ma mieś konsystencję gęstej śmietany (jeżeli będzie za rzadkie i będzie spływać nam z kurczaka to należy dosypać trochę więcej mąki). Kawałki kurczaka maczamy w cieście i smażymy kilka minut w głębokim oleju. 



13 czerwca 2012

Feta w sezamie


Oryginalne połączenie smaku słonego i słodkiego. Jako przystawka – bardzo fajne, ale w większej ilości jak dla mnie trochę za słone, zatem danie dla wielbicieli słońszych potraw :-)


Feta w sezamie

1 opakowanie fety (200 g)
150 g sezamu
2 łyżki mąki
1 jajko
olej do smażenie
miód

Jajko roztrzepujemy. Ser kroimy w około 1 cm plastry. Ser panierujemy najpierw w mące, następnie w jajku a na koniec w sezamie. Na patelni rozgrzewamy olej. Plastry sera kładziemy na rozgrzanym oleju i smażymy z każdej strony po około 1- 2 minuty, do uzyskania ładnego złocistego koloru. Musimy uważać aby sezam nam się nie przypalił. Ser podajemy na ciepło polany miodem.



12 czerwca 2012

Koktajl bananowo orzechowy

Koktajl dodający energii i sycący :-)  Połączenie masła orzechowego i banana zasmakuje każdemu :-)





Koktajl bananowo orzechowy

1 banan
2 łyżki (duże) masła orzechowego
ok. 1 szklanki mleka

Do wysokiego naczynia wrzucamy masło orzechowe, dodajemy pokrojonego banana i miksujemy. Pod koniec dodajemy mleko i mieszamy. Oczywiście ilość mleka możemy zawsze zmienić - jeśli ktoś woli koktajl mniej lub bardziej gęsty. To samo dotyczy ilości masła orzechowego. Koktajl podajemy najlepiej mocno schłodzony.











04 czerwca 2012

Arbuzowa stracciatella


Klasyczny biszkopt z niecodzienną arbuzową galaretką, która nadaje mu rześkości :) Co prawda ciasto z masą arbuzową już zagościło na tym blogu, ale okazało się, że teraz nie można nigdzie kupić galaretki o smaku arbuzowym :( więc trochę eksperymentu i mamy nowe ciasto :)


Arbuzowa stracciatella

Biszkopt:
6 jajek
12 dag mąki ziemniaczanej
9 dag mąki pszennej
20 dag cukru
cukier waniliowy
1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
9 łyżek zimnej wody
Masa I
1,5 kg arbuza (waga po obraniu)
1 butelka napoju alkoholowego Breezer watermelon (poj 275ml)
5 łyżek żelatyny
MasaII
2 śmietany kremówki
2 łyżki żelatyny
2 duże łyżki cukru pudru
1 czekolada mleczna (100 g)

Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy z wodą na pianę, pod koniec dodajemy cukier i cukier waniliowy i ubijamy aż uzyskamy gęstą lśniącą pianę. Następnie nie przerywając ubijania dodajemy kolejno po 1 żółtku.  Na koniec oddajemy przesiane z proszkiem do pieczenia oba rodzaje mąki i wszystko delikatnie mieszamy. Ciasto pieczemy w temperaturze 180 C ok. 25 minut. Po ostudzeniu przekrawamy na 2 części.

Masa I: Żelatynę zalewamy zimną wodą i zostawiamy aby napęczniała, następnie rozpuszczamy ją. Miąższ arbuza miksujemy (możemy też rozgnieść go po prostu widelcem). Masę przekładamy do garnuszka, dodajemy napój oraz rozpuszczoną żelatynę, wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy do momentu aż masa zacznie tężeć. Tężejącą masę wykładamy na 1 część biszkoptu przykrywamy drugą połową ciasta.

Masa II: Żelatynę zalewamy zimną wodą i zostawiamy aby napęczniała, następnie rozpuszczamy ją. Śmietany kremówki ubijamy, pod koniec dodając cukier puder oraz ostudzoną żelatynę. Czekoladę ścieramy na tarce, dodajemy do ubitej śmietany i delikatnie mieszamy. Masę wykładamy na wierzch ciasta. Ciasto odstawiamy do lodówki na kilka godzin.

W wersji bezalkoholowej dla dzieci możemy zastąpić napój Breezer rozpuszczoną w 250 ml wody galaretką truskawkową, ale zmniejszamy wtedy ilość żelatyny do 4 łyżek.


01 czerwca 2012

Pasta z wędzonego kurczaka i pieczarek


Ostatnio znalazłam w necie przepis na pastę z wędzonego kurczaka, która wszystkim bardzo zasmakowała. Pasta jak to pasta jest prosta i szybka do przygotowanie oraz mało fotogeniczna w moim wykonaniu :)  (źródło: cincin)


Pasta z wędzonego kurczaka i pieczarek

600 g wędzonego kurczaka ( 2 udka)
300 g pieczarek
1 cebula
2 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżka masła
sól i czarny pieprz - do smaku

Obraną i posiekaną cebulę podsmażyć na złoto na maśle wraz pokrojonymi w kawałki pieczarkami. Kurczaka pozbawić skóry i oddzielić od kości. Zemleć na gładka masę w malakserze wraz z podsmażoną cebulą i pieczarkami. Doprawić do smaku solą i pieprzem i wymieszać.